 |
pisze:Zimorodku, ja dobrze pamiętam, że się na mnie tatolnie obraziłaś po tym, gdy sugerowałem, byś sama przed sobą przypatrzyła się swoim poranieniom; wiem więc, że być może dziś zareagujesz podobnie (tym bardziej, że teraz dochodzi do tego jeszcze ten element, że dzieje się to publicznie). Ale nie ma dla Ciebie ważniejszej rzeczy, niż to, byś sama przed sobą nazwała swoje rany i zaniosła je Chrystusowi. On każdego chce doprowadzić do siebie, ale prowadzić może kogoś tylko z tego miejsca, w ktf3rym ten ktoś się znajduje, a nie z tego, w ktf3rym chciałby być. Pf3ki samą siebie oszukujesz i udajesz, że nie ma w Tobie ran, to On nie może Ci pomf3c.
OCENA OGÓLNA: 1/5 Jakość: 4/5 Cena: 5/5 Wygląd: 2/5 |
 |
|