Treść opinii:
OmUBnHzNuAb gru09Sz.T. Ad. 10. Jak tam ksiądz uważa, mit czy nie. A już na pewno nie wiem, czy dotyczący iieilngencktego życia. Ja mam po prostu kilka gastronomiczno-wyszynkowych przybytkf3w, gdzie dobrze znają mnie i moje gusta i staram się nie chodzić do innych, bo nienawidzę prf3bować czegoś nowego : przede wszystkim oczywiście Kafo w Gliwicach, gdzie pracuję. W mniejszym stopniu, ale rf3wnież Winebar Lofty, także w Gliwicach, Spencer w Katowicach (dzień dobry, pan dziś sam, czy koledzy przyjdą? Sam? A więc to co zwykle ?) oraz, ku mojemu zaskoczeniu ostatnio Zazie (a dla panf3w, jak zwykle, karafeczka litrowa i potem następna i następna, tak?) i Winoman w Krakowie. W Winomanie jest to nieco perwersyjne, masochistyczne wręcz, bo rudowłosa, urocza kelnerka o nie da się ukryć wybitnej wiedzy enologicznej za każdym razem upokarza mnie przy okazji zamawiania i prf3bowania wina. W stylu: no, jeśli Pan twierdzi, że w TYM winie nie ma wyraźnej beczki, to ja już nie mogę panu pomf3c . A ja wracam. :))
|